Pisząc modne teraz hasło w okresie jesienno-zimowym pt. „odporność”, mam na myśli równowagę, nie tylko w naszym fizycznym organizmie na poziomie ciała, ale przede wszystkim na poziomie emocji, umysłu i ducha, o czym tak często nie tylko zapominamy, ale rzadko kiedy myślimy.. Nie ma złotych środków, cudownych leków czy suplementów, jednej recepty na zdrowie dla wszystkich. Ile nas, tyle różnych możliwych rozwiązań w postaci takiej, a nie innej terapii, uzupełnienia określonych niedoborów, danego sposobu odżywiania dobrego akurat dla mnie czy dla Ciebie. Czy też trybu, w jakim żyjemy i funkcjonujemy na co dzień (praca, rodzina, obowiązki, odpoczynek, ruch). Czym jest zatem odporność i co to znaczy profilaktyka w indywidualnym podejściu do każdego z nas z osobna?
Profilaktyka ma na celu wypracować odporność, a odporność to zdrowie i dobre samopoczucie
Profilaktyka kojarzy nam się bardzo powierzchownie z diagnostyką i robieniem diagnostycznych badań, aby wyprzedzić chorobę. Choć tak naprawdę biegniemy po pomoc lekarza dopiero, kiedy nas coś zaboli, coś nam dokucza, nie mamy siły, czujemy się zmęczeni fizycznie bądź psychicznie. Wszystko to to są objawy, gdy na profilaktykę jest wtedy już o kilka kroków za późno, ale to nie znaczy, że nie można działać u źródła problemu. Przede wszystkim, dzięki badaniom poszukać przyczyny dolegliwości, który układ bądź narząd nam doskwiera najbardziej, bo często odczuwalna już nierównowaga dotyczy całego naszego ciała.
A gdyby tak wyprzedzić o te kilka kroków te nieprzyjemne dla nas dolegliwości zwane chorobą? Profilaktyka to codzienna, czasami ciężka dla nas na samym początku praca. Bo trzeba się przemóc coś zmienić, coś nowego wprowadzić w rutynę naszego codziennego dnia, a przecież zawsze jest za mało czasu, chęci..itd, itp.. Ale na moim osobistym przykładzie – warto! Warto profilaktycznie zadbać o siebie, żeby nie tak łatwo i szybko „wypaść” przez stresującą sytuację z równowagi na poziomie ciała, umysłu, emocji, ducha. Nie zawsze się to udaje, życie bywa przewrotne, ale wtedy znając siebie na tyle, dzięki wcześniejszej trosce i obserwacji, potrafimy zdecydowanie szybciej powrócić na właściwy tor, przywracając spokój, harmonię.. zdrowie. Organizm, który nie ma drastycznych niedoborów najważniejszych dla nas witamin (przykładowo: ADEK, C, witaminy z grupy B) i minerałów (przykładowo: magnez, potas, jod, cynk, miedź, selen, wapń, żelazo), jest zawsze silniejszy i szybciej zadziała przy nierównowadze. Umysł, który nie biegnie w kołowrotku myśli za dnia, a czasami przy zasypianiu i w środku nocy, umysł, który potrafimy sprytnie okiełznąć i uspokoić, będzie naszym sprzymierzeńcem. Emocje, które uwalniamy na bieżąco, nawet krzykiem czy płaczem, czasami niefajną, a potrzebą rozmowę z bliskimi, z rodziną, znajomymi, przyjaciółmi.. nie będą się w nas kumulować w problemy, aby później fizycznie urosnąć do poważniejszej choroby czy dysfunkcji ciała. Wszystko to, co pozwala nam wyjść szybko i skutecznie z sytuacji stresowej, to nasze naturalne lekarstwo, cud naszej istoty na każdym z wymienionych powyżej jej poziomów.
Odporność budujemy przez minimum kilka miesięcy… czasami przez kilka lat.
Nie, nie wystarczy jedynie zwiększyć ilość witaminy C, kiedy za oknem wieje i pada, i voila, jesteśmy w pełni zdrowi. Nie wystarczy nawet moja ukochana refleksologia od czasu do czasu, która mimo swojej cudownej skuteczności dla ciała i psychiki, wymaga od nas systematyczności, jak wiele innych terapii naturalnych. Zawsze słuchajmy naszego ciała, co nam służy, która terapia jest nam na ten moment najbardziej potrzebna. Słuchajmy intuicji i serca, którym ludziom warto zaufać i którzy wnoszą do naszego życia ciepło, światło i radość, a przy których czujemy się osłabieni.
Obserwujmy siebie z uwagą, i profilaktycznie, jak czujemy jakiś wewnętrzny niepokój, czy to w relacjach, czy to na sercu, czy w ciele coś nietypowego się u nas zadziewa.
Profilaktyka to uwaga, to troska, to czas dla siebie, a odporność to cudowny efekt, na który pracujemy miesiącami, czasami latami – uwalnianie traum, lęków, złości.. emocji, uspokojenie negatywnych myśli.
Człowiek i każda żywa istota to coś więcej niż tylko fizyczne ciało. To niepowtarzalny całokształt, na który się składa nasza indywidualna historia od pokoleń, nasze postrzeganie świata wyniesione z domu, nasze umiejętności radzenia sobie z rzeczywistością tu i teraz. Wszystko inne to tylko informacja, lekcja, wyzwanie, które przy mądrym wsparciu, wyzwala w nas moc. Siłę, którą bez wyjątków wszyscy w sobie posiadamy – i ja, i Ty, i dzieci, rodzice, znajomi, przyjaciele, nieznajomi.. zwierzęta i rośliny. Wystarczy uwierzyć, zadbać w końcu o siebie i zwolnić w tym szalonym świecie, bo istotne jest tak naprawdę tylko tu i teraz.
Pozdrawiam Was Kochani, dbajcie o siebie od dzisiaj każdego dnia, tu i teraz.
———————————–
Informacje zawarte na tej stronie mają charakter edukacyjny i uświadamiający, jak skutecznie i naturalnie można wspierać własne zdrowie. Nie stanowią one porady medycznej, dlatego w przypadku dolegliwości zdrowotnych czy jakichkolwiek wątpliwości dotyczących zdrowia należy zasięgnąć porady odpowiedniego specjalisty.